Czy można usiłować podżegać? Choć pytanie zaprezentowane w nagłówku może wydawać się dziwne, to kwestia ta pojawiła się w jednej z prowadzonych przed Sądem Okręgowym w Szczecinie przeze mnie spraw. Odpowiedź na powyższe pytanie jest pozytywna – tak, można usiłować podżegać.
Mój klient stanął pod zarzutem z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 1 k.k. w zw. art. 12 § 1 k.k. i za ten czyn na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 k.k. Najogólniej rzecz ujmując, czyn miał polegać na nakłanianiu podżeganego, do spowodowania konkretnych obrażeń u wskazywanej przez podżegacza osoby.
Jeżeli jednak podżegacz nie wywoła u podżeganego zamiaru popełnienia czynu zabronionego, to należy przyjąć, że podżegania nie dokonano, a jedynie usiłowano dokonać. Ugruntowanym jest bowiem pogląd judykatury stanowiący o możliwości usiłowania podżegania – wynika to bowiem ze skrzyżowania tzw. formy stadialnej (usiłowania) z formą współdziałania, jaką jest podżeganie. Sąd Najwyższy w Uchwale z dnia 21 października 2003 r., sygn. akt I KZP 11/03 stwierdził, że „Podżeganie może być popełnione w formie usiłowania, i to zarówno wtedy, gdy usiłujący bezskutecznie nakłania do czynu zabronionego o znamionach określonych w przepisach części szczególnej kodeksu karnego jak i wtedy, gdy bezskutecznie nakłania do czynu zabronionego o znamionach podżegania.”.
Jak więc kwalifikować czyn osoby, która usiłowała nakłonić kogoś do popełnienia przestępstwa? W przypadku sprawy przeze mnie wspomnianej kwalifikacja prawna czynu to art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 1 k.k. w zw. art. 12 § 1 k.k. i tak też czyn przypisany oskarżonemu zakwalifikował Sąd Okręgowy.
Idąc dalej – czy jest możliwy „łańcuszek” podżegań z jednoczesnym usiłowaniem jednego z nich? Tak – jeśli bowiem pierwszy podżegacz nakłania daną osobę (drugi podżegacz), by ta nakłoniła inną osobę do popełnienia określonego czynu zabronionego i ów drugi podżegacz nakłania tą osobę, jednak ta nie ma zamiaru popełnienia czynu zabronionego, to wówczas pierwszego podżegania dokonano, jednak drugiego podżegania już tylko usiłowano dokonać.
W prowadzonej przeze mnie sprawie, mojemu klientowi wymierzono karę trzech lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie został zaskarżony do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, czego konsekwencją była zmiana zaskarżonego wyroku i obniżenie wymierzonej kary o prawie połowę – do dwóch lat pozbawienia wolności.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie uwzględnił bowiem moją argumentację, wynikającą z powoływania się na treść art. 22 § 2 k.k., który stanowi przesłankę nadzwyczajnego złagodzenia kary, a nawet odstąpienia od jej wymierzenia jeżeli czynu zabronionego nie usiłowano dokonać.
Adw. Michał Rozkosz